Uroki tego miejsca podziwiaja jedynie ludzie tacy jak ja -obcy,turysci,kazdy -tylko nie mieszkancy .
Mozna by w tym miejscu powiedziec,ze jak sie czlowiek rodzi,mieszka,wszystko wydaje sie takie "normalne",moze cos w tym jest,ja jednak powtarzam niezmiennie "niedoceniacie tego ,co macie".
Wiosna tego roku nalezy do nieco kaprysnych-"( stad tytul ) ",deszcz i slonce -na przemian,jednak musimy wiedziec,ze taka pogoda dzisiaj ,jest zbawieniem dla tutejszej roslinnosci,bo kiedy przyjda upaly a temp.bedzie siegac nawet +50st.C w sloncu, deszcz napewno nie spadnie.
Dzisiejszy spacer zaowocowal wieloma obrazami ,ktore jak mozemy zaobserwowac roznia sie bardzo a przeciez wszystko co widac na zdjeciach mamy w zasiegu wzroku i oka aparatu.
Zabieram Was na spacer -warto!
..dalej juz tylko morze
Idac w glab ladu mozemy podziwiac takie widoki-wyraznie widac na tym zdjeciu ruiny Starego Soverato,zniszczonego przez trzesienie ziemi ( o tym mozecie przeczytac przegladajac strone "Podroze" )
Kiedy zakwitaja te drobne,dziko rosnace kwiatki-wiadomo ze to wiosna
Woda plynaca z gruntu,dala zycie niejednemu pokoleniu-mowi sie ze wyplywa ze skal juz wiele setek lat -wciaz nadaje sie do picia.
Jedna z uliczek -posciel nadal sie suszy jak dawniej.
Zatoczylismy kolo i juz jestesmy nad morze.
Nie mialam pojecia,ze takie skaly mozna spotkac w 10 min drogi od Soverato.
Domy budowane na skalach budza podziw-i strach
Oh jak milo!,piekny spacer, tyle emocji,bo tez wciaz odkrywam cos nowego.
Pozdrawiam wiosennie!
Jola.