Podczas naszego pobytu w Puglii nie moglo zabraknac wizyty w znanym zoosafari ,ktore znajduje sie w miejscowosci Fasano.
W tym miejscu musze dodac,ze nie chodze do cyrku gdzie wykorzystuje sie zwierzeta ,malo tego ,propaguje to wsrod rodziny i znajomych a tu?-
-uslyszalam "zoosafari" i juz pomyslalam -o jak fajnie-zwierzeta na wolnosci a my jadac wyznaczona trasa bedziemy je mogli podziwiac.
No coz-niewola to niewola-i mimo,ze wiekszosc z nich moze sie swobodnie przemieszczac,to dla duzych osobnikow jak slonie,hipopotamy ,czy nosorozce-to cierpienie,ktore latwo wyczytac chocby w spojrzeniu i zachowaniu .
Przyznac trzeba,ze to miejsce cieszy sie ogromna popularnoscia,zwlaszcza wsrod dzieci,bo oprocz juz wspomnianego zoosafari,moga poszalec w ogromnym lunaparku,ktory polozony jest tuz obok.
Zabieram Was w krotka fotograficzna podroz po zoosafari.
"Oko w oko"-to jedno z najbardziej fascynujacych ujec- "spojrzenie i duma"-sa zbyt wymowne,aby je komentowac.
Jak widac,zwierzeta smialo przechadzaja sie pomiedzy samochodami,wtedy tez mozemy przyjrzec sie z bliska i podziwiac jakie sa piekne!
Ten widok przygnebia-umeczone nosorozce nie wygladaja na szczesliwe,
-podobnie slonie ,a zwlaszcza niedzwiedzie polarne.
Tak czy inaczej zapraszam do odwiedzenia tego niezwyklego miejsca,nalezy jednak uwazac i nie karmic zwierzat tym ,co mamy w torebce-bo beda chorowac,specjalny pokarm dla zwierzat mozemy kupic na miejscu.
Pozdrawiam!
Jola
CDN.