Stilo,to gorskie miasteczko ,polozone gdzies 40 min.drogi od Soverato w kierunku Reggio Calabrii.
Jedzie sie tam bardzo kretymi ,lecz -rownymi uliczkami i podziwia cudowne,gorskie widoki.
Jedziemy tam z mysla uczestniczenia w otwartym juz w tym roku 17-tym "Palio di Ribusa",,czyli takim naszym "Turnieju Rycerskim".
Zanim jednak tam dotrzemy musimy zwiedzic wspanialy ,stary kosciolek,polozony u podnorza wysokiej skaly .
Zauroczenie pojawia sie natychmiast ,ksztalty bizantyjskie dodaja mu tylko uroku,a freski,a raczej ich fragmenty,podziwiamy za kunszt i niezwykle zdolnosci dawnych artystow.
Oto kosciolek ze Slilo
Zdjecie wnetrza z ogromnymi kolumnami i owalnym sklepieniem ( niestety, zdjec nie mozna robic w srodku ).
Takie widoki rozciagaja sie ze wzgorza na ktorym polozony jest kosciol
To z tego miejsca rozciagaja sie takie widoki jak wyzej
Moment na "oddech" i schodzimy w dol do miasteczka
Schodzimy w dol,po drodze mijamy milych ludzi i podziwiamy ich domy.
Turniej rozegra sie za murami tej Twierdzy
Uliczkami miasta przejechal korowod uczestnikow Turnieju,,
,,podziwialam ich stroje ,jednoczesnie wspolczulam -na dworze panowal niesamowity upal--wiczor,godz.20.. i 30 st.C
..i " tylko koni,tylko koni zal",,tanczyly w rytm melodii wystukiwanej na bebnach,,ja jednak ani przez moment nie wyrazilam zachwytu ,,widok umeczonych koni wywolal u mnie,,nie smiech...a lzy.
Bialy kon ktory mial przypisana "szczegolna " role w tym "spektaklu",byl obiektem wspolczucia niemal wszystkich ogladajacych,,ten kon tanczyl "solo " z malymi przerwami przez niemal cala impreze...
Przyznam,ze sam Turniej nie zachwycil mnie,,,ale uliczki tego wieczoru tetnily od ilosci turystow,jedzenia i swietnych pokazow ulicznych artystow
Te pokazy podobaly sie kazdemu,,ale potem,,,artysci odjada,--turysci wyjada,,a miasteczko na powrot stanie sie "zaklete w czasie ",ze swoimi pustymi waskimi uliczkami.
,,,"tylko koni zal" !