Niezwyklosc natury , ukrztaltowanie terenu -jednym slowem podziw ktory towarzyszy naszym wyprawom po Italii nie ma konca.
Kilka tygodni temu wybralismy sie nad Morze Tyrenskie ,aby oddac sie na kilka godzin wladaniom otaczajacej przyrody.
Celem byly oczywiscie wspaniale groty "Arcomagna" ( Wielki Luk ) przez ktore przebija sie niesmialo slonce,najpiekniej jest oczywiscie kiedy zachodzi.
Sa tacy ktorzy specjalnie pokonuja zmudna droge do grot,aby obiejrzec ten niesamowity spektakl zafundowany przez nature.
Plaze w tym miejscu sa bardzo kamieniste z czarnym dronym piaskiem ,co jednak nie zniecheca turystow .
Aby dotrzec do Arcomagno z Soverato trzeba pokonac ok.200 km,potem jednak czeka nas wspinaczka,waska kamienista droga ( podziwialam rodzicow z malymi dziecmi- to prawdziwy wyczyn ,a moze szalenstwo ?! )
Polecam, wszystkim odwiedzajacych Calabrie,aby zaplanowali pobyt w tym miejscu,pozostana wspomnienia nie do opisania.
Widok na plaze San Nicola Arcella
Zrobilismy to zdjecie pokonujac bardzo waskie i strome schody
dokladnie takie,po czym moje stopy wygladaly...ot tak ( ! )
ale bylo warto, wystarczy spojrzec na zdjecia
Widok na Wyspe "Dino" i zabytkowe misteczko "Praia a Mare "
Mala plaza w oslawionej grocie-widok z gory
Ostatnie spojrzenie na perle natury- polecam i zapraszam!!! - Calabria to piekne i goscinne miejsce.
Pozdrawiam !
Jola.