Placki, to pamiatka z mojego dziecinstwa,najczescie przypalone na kuchni,ale takie smakowaly nam najbardziej im bardziej spalone - tym lepsze.
Moja mama kiedy robila ciasto na makaron ,robila go zawsze wiecej,abysmy mogli piec sobie takie placuszki.
Dzisiaj ,tak sie juz nie robi,mamy w sklepach tyle chrupiacych przyjemnosci ,ze nikomu sie nie chce .
Przypomnialam sobie o nich,kiedy zostalo mi ciasto po tortelinkach,upieklam je w piekarniku na najwyzszej temp. ( 240 st C ),i juz robia w domu furrore!
Mozemy jesc je bez zadnych dodatkow,ale moze je podawac takze z dipem o przeroznych smakach.
Chrupiace placki
.1 szklanka maki pszennej
.1/3 szklanki cieplej wody
.1 lyzeczka oleju roslinnego
.szczypte soli i szczypte kukurmy
Wykonanie
Zagniatamy ciasto z podanych skladnikow,walkujemy dosc cienkie placki,przecinamy je w dowolny sposob,ukladamy na blaszce wylorzonej papierem do pieczenia .
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 240 stC przez 15 min.
Powstana wspaniale chrupiace babelki- swietna przekaska- polecam!
Smacznego!