Te kluseczki tak naprawde nie maja nic wspolnego z Wlochami,tak naprawde nazwe wziely z miejsca w ktorym mieszkam,a sa to nasze kluski slaskie,tylko tyle,ze zrobione sa pol na pol -ziemniaki i seler bialy.

Mamy pod reka wspaniale warzywa ,ktore nie wiedziec czemu malo sa wykorzystywane ( we Wloszech seler bialy jest malo znany i jeszcze rzadziej wykorzystywany ).

Polaczylam te dwa skladniki,ugotowalam razem i wykorzystalam jako baze do naszych kluseczek- a jak smakuja!!!

Polecam !,kluseczki sa wulkanem energii i witamin- a dlaczego popatrzcie na skladniki.

Zapraszam!

                            Kluseczki wloskie ( ziemniaki ,seler )

.1 duzy seler

.5,6 ziemniakow ziemniakow

.1 cebula

.3 zabki czosnku

.1 lyzeczka kurkumy

.1 jajko

.sol 

.maka ziemniaczana

Wykonanie

Ziemniaki i seler obieramy ze skorek i kroimy w mala kostke,dodajemy cala cebule,obrane zabki czosnku,zalewamy woda,solimy i gotujemy do miekkosci warzyw.

Po ugotowaniu,wode odcedzamy ,dodajemy kurkume i wszystko razem ugniatamy tluczkiem na gladka mase.

Najlepiej warzywa ugotowac wieczorem i pozostawic do calkowitego wystygniecia.

Do miski wbijamy jajko i powoli dodajemy make ziemniaczana tak,aby masa powstala plastyczna i dosc scisla.

Zagniatamy ciasto ,odkrawamy kawalek,robimy z niego waleczek i nacinamy go tak jak sie robi kopytka.

Mozemy tak pozostawic,a mozemy nieco zmienic im ksztalt i kazdy z nic delikatnie przecisnac przez praske lub uzyc do tego widelca.

Gotowe kluseczki gotujemy w osolonej wodzie i podajemy z dowolnym sosem.

Zdrowie na talerzu-to lubie!

Smacznego!