Prawda jest taka,ze nie mozna przestac ja jesc- dlatego rozumiem naszego Papieza,skad u niego takie wspomnienia- kremowka!!!
Nie jest to pewnie taka kremowka ,o ktorej opowiadal Papiez Karol Wojtyla,jednak smaczna no i co tu duzo mowic -kaloryczna.
Pokusilam,sie jednak i zrobilam expresowo!-tym bardziej ,ze do jej wykonania uzylam ciasta francuskiego,czyli zdecydowanie skrocilam czas wykonania.
Zapraszam!
Kremowka- napoleonka ( szybka )
.ciasto francuskie ( prostokatne )
Krem
.4 szklanki mleka
.5 zoltek
.1 cytryna
.1 szklanka maki pszennej
.3/4 szklanki cukru
.wanilia
Wykonanie
-ciasto francuskie przekrawamy na pol i pieczemy kazdy placek po 15 min w piekarniku nagrzanym do do 180stC - studzimy
Krem
-do rondelka przelewamy 2 szklanki mleka,zdejmujemy cienko skorke z cytryny i podgrzewamy razem z mlekiem
-do miseczki przekladamy zoltka i ucieramy z cukrem na kogiel-mogiel
-do zoltek dodajemy reszte zimnego mleka ,porcjamy dodajemy make i na koniec wanilie- wszystko dokladnie ze soba mieszamy aby nie bylo grudek
- z goracego mleka wyciagamy za pomoca szumowki skorki z cytryny i przelewamy cale gorace mleko do masy jajecznej
-dokladnie calosc mieszamy i ponownie masa trafia do garnka
-podgrzewamy calosc na wolnym ogniu ciagle mieszajac az powstanie gesty budyn
-przestudzony krem przekladamy do rekawa cukierniczego i wyciskamy go na plat ciasta francuskiego
-przykrywamy drugim i dociskamy go delikatnie
-na koniec calosc posypujemy cukrem pudrem
-chlodzimy w lodowce najlepij cala noc
Smacznego!