Im dalej w las,tym wiecej drzew-mawia stare polskie porzekadlo i prawda,bo jesli nawet powtarzamy ten sam przepis,nigdy nie wyjdzie tak samo- tym bardziej jesli jak w przypadku tych paczkow,polowa skladnikow stanowia ziemniaki.
Zrobilam je po raz pierwszy i obserwuje je ,jak sie zachowuja mam na mysli ,czy po wystygnieciu ,jak to jest w w przypadku ciast drozdzowych zaczna twardniec - nic takiego nie ma miejsca,sa tak puszyste ,ze musialam zdjac gorna warstwe ,bo te na dole "siadaly".
Jeszcze jest czas,mozemy wiec cieszyc sie tlustym czwartkiem i paczkami swojej roboty- bo to najlepsze!
Zapraszam!
Pączki ziemniaczane z jagodami
.350 gr maki pszennej
.250 gr ziemniaki ugotowane
.50 gr masla
.1/2 szklanki cukru
.1 lyzka wodki lub octu
.1 jajko
.szczypta soli
.wanilia
.olej do glebokiego smazenia
zaczyn
.25 gr drozdzy
.1/3 letniego mleka
.1 lyzka maki pszennej
.1 lyzeczka cukru
ponadto
.cukier puder
.dzem jagodowy
.rekaw cukierniczy
Wykonanie
Ziemniaki ugotowane przepuszczamy przez praske.
Z podanych skladnikow robimy zaczyn- odstawiamy.
Do miski przesiewamy make,dodajemy cukier,szczypte soli i mieszamy ,robimy dolek,przekladamy cieple ziemniaki,miekkie maslo,wbijamy jajko,dodajemy zaczyn z drozdzy i zagniatamy ciasto .
Przekladamy ciasto na deske i zagniatamy chwile, podsypujac niewielka iloscia maki,nastepnie ponownie przekladamy ciasto do miski okrywamy ja sciereczka i odstawiamy na 1 godz.
Gotowe ciasto wyrabiamy,rozplaszczamy na desce i wykrawamy niewielkie porcje szklanka.
Porcje ciasta ukladamy na blaszce wylozonej papierem do pieczenia,potem okrywamy je sciereczka i czekamy 1/2 godz.
Paczki przekladamy na goracy olej wraz z papierem na ktorym rosly ,za pomoca nozyczek nacinamy go ( paczki sa tak delikatne,ze przy dotyku zapadaja sie ).
Pieczemy ok.4 min .z kazdej strony,wyciagamy szumowka na papier aby osaczyc nadmiar tluszczu.
Dzem przekladamy do rekawa cukierniczego i wypelniamy nim wnetrze paczka.
Na koniec mozemy je posypac cukrem pudrem-gotowe!
Milego tlustego czwartku!