Duzo mi czasu zajelo,zanim zrobilam ten -wysmienity,,delikatny jak obloczek wloski deser.
Wydawac by sie moglo,ze to trudne,-a co trudne,,odkladamy na potem!--tak bylo ze mna,,,ale jest!,- i bardzo go polecam!!!
Po tiramisu,,,to jeden z najbardziej rozpoznawalnych wloskich deserow,-mozna smialo powiedziec,ze delektujemy sie nim podobnie jak tiramisu --na wszystkich szerokosciach geograficznych swiata i slusznie!--ten deser, zwyczajnie na to zasluguje!
Zapraszam!!!
Panna cotta -wloski deser Smacznego!!!
Przepis
Produkty .smietana kremowka........................200 ml
.mleko..............................................200 ml
.cukier..............................................150 gr
.laska wanilii lub zapach waniliowy
.zelatyna w listkach..........................3 szt
.morele.............................................3 szt
.cukier puder....................................2 lyzki
Wykonanie
Listki zelatyny namaczamy w zimnej wodzie.
Do rondelka wlewamy smietane ,mleko ,wsypujemy cukier oraz ziarenka wanilii lub zapach waniliowy.
Mieszamy wszystko dokladnie i jednoczesnie podgrzewamy do calkowitego rozpuszczenia sie cukru.
Odstawiamy teraz rondelek i wkladamy miekka zelatyne,mieszamy wszystko dokladnie do jej rozpuszczenia.
Gotowy plyn wlewamy do miseczek i wstawiamy najlepiej na noc do lodowki.
Sos morelowy
Myjemy morelki ,rozdrabniamy nozem w kosteczke i wkladamy do garnka,wsypujemy cukier puder i pogrzewamy na wolnym ogniu,kiedy zaczyna wrzec,odstawiamy do wystygniecia.
Mozemy przed podaniem je zmielic na gladki ,jednorodny sos,lub podac tak jak ja w kawaleczkach.
Wyjete z lodowki miseczki z panna cotta,najpierw wstawiamy na chwile do goracej wody,aby je latwo i bez uszkodzenia masy wyjac,potem wykladamy na talerz i dekorujemy.
Smacznego!!!