Krolowa mojego pesto byla pokrzywa-od pewnego czasu dodaje ja do potraw,jak sie dodaje pietruszke,oczywiscie nie sama,z innymi ziolami.
Tak tez bylo w przypadku pesto- poza pokrzywa wykorzystalam,pietruszke,szalwie,szczypiorek,oregano i mlode listeczki szpinaku.
Wiem, ze Polacy nie bardzo darza sympatia pesto,bo nie znaja jego zalet zdrowotnych,zwykly makaron z dodatkiem pesto zamieni sie w pelnowartosciowy obiad- ale jest to rzecz gustu.
Jest jedna zasada ktora sie kieruje ,kiedy robie pesto- dodaje olej roslinny ( u mnie kukurydziany ),oliwa z oliwek zdecydowanie dodaje goryczki i jest za ciezka.
Zaleta pesto jest to ,ze robi sie go w kilka minut,na zasadzie gotuje sie makaron a my robimy pesto.
Ale po kolei.
Zapraszam!
Pesto domowe i spaghetti
Proporcje ustalamy sami,ale pesto w makaronie nigdy za duzo.
.liscie mlodej pokrzywy
.listeczki szpinaku
.pietruszka
.szalwia
.szczypiorek
.oregano
.migdaly
.orzeszki pini ( u mnie orzechy wloskie )
.1 zabek czosnku
.sol i pieprz do smaku
.olej roslinny
.ser tarty " parmezan "
.spaghetti
Wykonanie
Umyte i czyszczone listeczki wszystkich ziol kroimy nozem bardzo drobno,lub ucieramy w mozdziezu.
Orzechy z migdalami zmielilam w blenderze,dodalam do pokrojonych ziol,zalalam wszystko olejem ,przyprawilam do smaku sola i pieprzem ,wymieszalam i odstawilam do polaczenia smakow.
Ugotowany makaron odcedzamy i laczymy z pesto,mieszamy skladniki i dodajemy starty parmezan.
Podajemy zaraz po przyrzadzeniu na goraco.
Smacznego!