Mozemy powiedziec smialo ,ze to nasze polskie "ptysie"- ale kazdy kraj ma swoj obyczaj i wlosi jadaja zeppole tak jak polacy najczesciej w okresie karnawalu i najczesciej smazone na oleju.
Ja upieklam je w piekarniku ,wysuszylam i moge powiedziec smaialo-slinka cieknie!
Zapraszam!
Zeppole di San Giuseppe- karnawalowe szalenstwo
.1 szklanka wody
.1 szklanka maki pszennej
.1/2 kostki margaryny
.szczypta soli
.5 srednich jajek
Krem
.400 ml smietany kremowki
.250 gr serka mascarpone
.150 gr cukru pudru
.alejek rumowy
Wykonanie
-blaszke wykladamy papierem do pieczenia
-do rondelka przekladamy margaryne ,wode, szczypte soli i podgrzewamy do rozpuszczenia skladnikow
-dodajemy make i mieszamy calosc energicznie az powstanie jedna duza klucha
-mase przekladamy do miski
-do jeszcze goracej masy dodajemy po 1 jajku i miksujemy
-gotowe lsniace ciasto przekladamy do worka cukierniczego z ozdobna koncowka
-wyciskamy ciasto na papier w forme malego krazka ( ja wycisnelam 2 warstwy na jeden krazek )
-pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180stC przez 15 min
-zmniejszamy temp.do 160stC i pieczemy kolejne 30 min do wysuszenia ciasta
-studzimy
Krem
-serek mascarpone ucieramy z polowa cukru pudru
-ubijamy smietane z pozostalym cukrem pudrem i aromatem
-do serka dodajemy porcjami ubita smietane i dobrze ucieramy
-gotowy krem przekladamy do worka cukierniczego
-zeppole przekrawamy na pol i wypelniamy kremem i dekorujemy w/g wlasnego pomyslu
Smacznego!