Powiemy moze ,ze sa to nasze wielkie " uszka",nawet podobnie wygladaja,jednak robi sie je duzo szybciej ,bo sa wieksze- inaczej mowiac pierozek z zacisnietym brzegiem.
Wlosi uwielbiaja wszelkie odmiany makaronu nadziewanego zwanego tutaj " pasta ripiena ",powiem wiecej-wszelkiego makaronu-i to bedzie zgodne z prawda.
Dzisiaj mamy kapelusiki ,ktore wypelnilam farszem z ziemniakow ,marchewki gotowanej na parze i ziol w tym miety-wszystko wspaniale sie uzupelnia smakowo-pycha!
Zapraszam!
Ravioli " cappellini " czyli male kapelusiki
Ciasto
.500 gr maki semoli ( moze byc pszenna )
.1 szklanka letniej wody
.szczypta soli
.1 lyzeczka oleju roslinnego
Farsz
.500 gr obranych ziemniakow
.3 srednie mlode marchewki + 3 do dekoracji
.listki miety,oregano i szczypiorku
.cebula
.2 zabki czosnku
.3 lyzki tartego parmezana
.sol i pieprz
.2 lyzki masla
.orzechy wloskie do posypania
Wykonanie
Z maki i pozostalych skladnikow zagniatamy ciasto i odstawiamy przykryte np.miseczka.
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem cebuli i czosnku-potem odcedzamy i wszystko przeciskamy przez praske-studzimy.
Marchewke dusimy na parze,kiedy jest miekka zgniatamy ja widelcem i dodajemy do ziemniakow.
Ziola kroimy nozem b.drobno,dodajemy do miski,przyprawiamy calosc sola i pieprzem ,dodajemy ser i mieszamy dokladnie.
Ciasto walkujemy na cienki placek,wykrawamy szklanka kolka,nakladamy lyzeczke farszu i zaciskamy tak jak pierozek,potem koncowki nakladamy na siebie i zaciskamy mocno.
Gotowe ravioli gotujemy w osolonej wodzie.
Marchewke obieramy ze skorki i kroimy w male waskie slupki.
Na patelni rozgrzewamy maslo z odrobina oliwy z oliwek,dodajemy marchewke i dusimy na al dente.
Ravioli podajemy gorace ,udekorowane duszona marchewka w masle i posypujemy pokruszonymi orzechami wloskimi.
Co za smak!!!-polecam!
Smacznego!